Pamiętacie ten utwór ze wstępu do filmu(koniecznie przesłuchać!) Zapomniane miasteczko na peryferiach, prowincja pełna dziwnych ludzi. I zastanawiam się czy ta atmosfera dotyczy tez mojego miasta i okolic? Jak bardzo? Tak przy okazji tego pytania, polecam zobaczyć sztukę "Wodzirej: Koszalin kulturkampf" bo temat jest tam poruszony. "Idąc po raz tysięczny ulica zwycięstwa to czy liczy się jakbym wyszedł na spacer czy już nie bardzo?"
Coś pozytywnego o fotografii
3 tygodnie temu
¤ to zależy od pączkowania stokrotek na księżycu :]
OdpowiedzUsuń