poniedziałek, 13 września 2010

Reklama

Przeglądając ostatnio z ciekawości reklamy sprzętu fotograficznego, muszę stwierdzić, że producenci mają fotografów za co na mniej osobliwe osoby. Niech świadczy fakt, że zawsze przed nakręceniem klipu reklamowego dopasowuje się charakter reklamy do odbiorców reklamy. I tak reklamy proszków do prania charakteryzują się prostotą przekazu z mocnym naciskiem na nazwę marki, reklamy samochodów często to efektowne wizje artystyczne oraz efekty komputerowe. Jak natomiast reklamowany jest sprzęt foto a więc czym cechują się odbiorcy ?;)

Manfrotto, na nowo zdefiniowała postrzeganie takiej przyziemnej konstrukcji jak statyw:) Piosenka powstała niestety specjalnie i tylko na potrzeby reklamy...szkoda;)



Jeśli chodzi o firme Pentax, to właściwe oni zawsze byli dziwni... koszmar nocny pt. "ŁAJDODAJO"!?;)



 Jest jeszcze Sony u nich natomiast nie wiadomo czy namawiają do zakupu czy też nabiją się z potencjalnego klienta:)



  "Fotografować na zombie" przynajmniej zrozumiałem ten ostatnio często używany związek frazeologiczny;)
Jak więc widać wg. producentów, ludzie fotografujący nie są normalni....

poniedziałek, 6 września 2010

Zdjęcie...


Dziś zareklamuje pewien produkt, który ma nadzieje w niedługim czasie szturmem zdobędzie rynek amatorskiej fotografii...;)

  Bardzo lekki, położony na ziemi jest tak wytrzymały, że można po nim chodzić, najciekawsze, że nie potrzebuje zasilania[!!aż niemożliwe!!] i mieści w sobie tak olbrzymie ilości informacji, że gdy widać na nim obraz nie ma ochoty wracać się przed standardowy monitor. Aż technologia XXI wieku zostaje w tyle!!;) Uwaga ...Zdjęcia pokazywane na papierze....;P
No tak, to co wydaje się dobre albo nawet nijakie na komputerze, po wywołaniu/wydruku wygląda inaczej (no może troche przesadziłem;). Ogólnie fizyczność zdjęcia powoduje przyjemne odczucia, przewaga jest poprostu ogromna. Jedno jeszcze bardzo długo, nie będzie można pokazać na komputerze- siłę szczegółu i tonalności .

 (najpierw muzyka - Helios , zdjęcie 35mm/f8, 30sek, ISO200, filtr podczerwony, okolice Stavanger i niesamowita pogoda)


Niby nic nowego w tym wpisie, ale dochodzę do wniosku, że łatwiej nawet wraca się do takich fotografii. Nie są zależne od komputera, nie trzeba szukać płyty, dysku, folderu itp. Papier naprawdę dobra rzecz, a jak się nam znudzą można wsadzić do szuflady...
Ze spraw bardziej przyziemnych to tak się składa, że znalezienie odpowiedniego papieru wcale nie jest proste. Na początku Kodak Royal matt próbowałem doprowadzić do sensownych wyników nie jest zły generalnie, teraz Kodak Metalic, ale i tak chodzi mi po głowie baryt dla cyfry Ilford Galerie Gold Fibre Silk - jak znajde namiary na laba z tym papierem to napewno coś wywołam/wydrukuje. Postaram się wtedy pokazać to samo zdjęcie na różnych materiałach i opisać wrażenia...jak by ktoś miał namiary to bardzo proszę dać znać.

środa, 1 września 2010

Czas wolny



                      (Stalheim Fossen, 35mm/f8, 30sek. , ISO200, filtr podczerwony- konwersja na B&W)

Po długim czasie przerwy, kilku podróżach i sporym kawałku czasu na przemyślenia, postanowiłem nieco zmienić sposób prezentacji zdjęć (co widać), spowodowane jest podstawowym pytaniem: co i jak prezentujemy na blogach? Dlaczego jest to najczęściej zdjęcie skanowane, lub cyfrowy plik, a nie materialne fotografie - skończony produkt naszych działań? Wybrałem prezentacje gotowych zdjęć, wyglądają na coś żywego, chyba lepiej....
Inna rzeczą, która nie dawała mi spokoju był stan fotografii (tak ogółem i mniej ogółem:)-wiadomo temat wałkowany po tysiąc razy) no i jedyna rzecz mi wpadła do głowy -fotografia ma się tak samo od ponad 80 lat [wiadomo kończy się:)]ale to raczej z ludźmi  jest gorzej, którzy wciąż nie mogą pogodzić się, że postmodernizm nie minie (no może kiedyś) i ich oczekiwania na przełom. Wniosek taki, że nie ma na co czekać tylko "róbmy swoje" lepiej, gorzej, co za różnica i tak to już było....:D
A jeśli chodzi o muzykę...Helios-Bless This Morning Year świetna jest ta płyta jeśli ktoś lubi takie klimaty oczywiście.