
Ostatnio jest tyle światła i ciepła, że chce się z tej radości prześwietlać kolejne klatki ;) Od razu cieplej..prawda? ...a tu jednen ze członków Air, Darkel (At the End of the sky) i jego akcent...
Fotografia
Czy nie jest czasem tak, że widząc coś co nas zachwyca mamy problem z odnalezieniem sposobu jak ująć to tak by nasz zachwyt przekazać oglądającemu później zdjęcia? (posłuchaj zanim przeczytasz ;)
Wydaje mi się to co widzimy potrafi w niektórych momentach przerosnąć; przerysuje trochę temat i tak np. wszystkie miejsca odwiedzane przez turystów, które są pstrykane przez nich namiętnie. Wracają do kraju i pokazują później znajomym jak to pięknie tam jest, a Ci znajomi... oglądają, często spoglądając na zegarek kiedy się skończą te tortury. Na jednym zdjęciu ucięte coś, a tam wieża maluuuutka, a tu nic nie widać itp. Że nie można zbyt wiele od tych zdjęć oczekiwać?
Przecież to samo tyczy się tych bardziej zaawansowanych ...tępe spojrzenie na przedmiot, prostota, banał - jak z tym walczyć? A może granice wyznacza nasz umysł, w końcu psa fizyki nie da się nauczyć... to nie to samo? No ja nie wiem;)
Znacie film "Źródło" i muzykę do niego? Skomponował ją Clint Mansell , utwór przewodni z filmu to niezwykła sprawa posłuchajcie.
PS. A film proponuje koniecznie zobaczyć kilka razy, bo to dobrze przemyślane kino choć może robić inne wrażenie. Dobra opowieść o śmierci i życiu jako jedności, oraz nieśmiertelności - przeciwność tych dwóch spraw...
Na plażę chodzę dość często,tak jak większość ludzi chce sobie tam popatrzeć w pustkę, odpocząć i odprężyć się...wszystko w tym krajobrazie jest idealnie uporządkowane, woda, niebo i piasek, rzadko bywa coś więcej. No ale jednak bywa...;) Ptaszyska...Tylko popatrzcie...
Zadeptują plażę, wszędzie ich ślady obecności, dosłownie nie można się skupić...;) Morze po przez falowanie walczy z tym pierwiastkiem chaosu, zmywa to co nie pożądane w tej przestrzeni. A one fruwają, to w jedna, to w druga stronę...małe bezczelne ptaszyska...zamiast czegoś spokojnego, słyszę tylko...Max Richter
Dla przybliżenia idei informuje, ze Galeria Bezdomna (filmik z jedej z wystaw) to inicjatywa dwóch fotografów Andrzejów: Świetlika i Sikory – pojawia się spontanicznie i znika, wędruje po świecie bez formalności, bez pompy, a najbardziej ceni sobie wolność i swobodę wypowiedzi. Przede wszystkim daje możliwość pokazania swojego spojrzenia na rzeczywistość i spotkania twarzą w twarz z innymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach...
Jeśli chlelibyście się dowiedzieć więcej dajcie znać, myślę, że jest to o tyle ciekawe ponieważ obok siebie spotykają się ludzie z różnych środowisk i rożnym doświadczeniem...tu oficjalna strona Galerii Bezdomnej